Jarmark Bożonarodzeniowy

16 grudnia na wiśnickim rynku nie był zwykłym, niedzielnym dniem. Już od samego poranka, z jego okolic rozbrzmiewały radosne odgłosy przygotowań do Jarmarku Bożonarodzeniowego, który jak co roku odbywał się w Nowym Wiśniczu. Punktualnie o godzinie 10 został otwarty, a licznie ustawione stoiska wystawiennicze rozpoczęły swoją działalność. W tym roku kramy jarmarczne cieszyły się dużym zainteresowaniem przybyłych tego dnia do naszego miasta. Zostały one przygotowane przez Stowarzyszenie 60+ z Nowego Wiśnicza, Środowiskowy Dom Samopomocy w Muchówce, Przedszkole w Nowym Wiśniczu, Szkołę Podstawową w Nowym Wiśniczu, Szkołę Podstawową w Kobylu, Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Łomna, Koło Gospodyń Wiejskich w Kobylu, Koło Gospodyń Wiejskich w Muchówce, Koło Gospodyń Wiejskich w Łąkcie Górnej, Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Wiśniczu, „Winnicę Chronów”, Koło Gospodyń Wiejskich z Olchawy oraz przedsiębiorców i rękodzielników.

Dopełnieniem handlu jarmarcznego była scena, z której rozbrzmiewały piosenki i programy artystyczne o tematyce świątecznej. Wystąpili uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Starym Wiśniczu, uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Chronowie, przedszkolaki z Przedszkola w Nowym Wiśniczu, Laureaci III Gminnego Konkursu „Wiśnickie talenty muzyczne” organizowanego przez Szkołę Podstawową w Królówce, soliści warsztatów wokalnych działających przy MOK w Nowym Wiśniczu. Ponadto, na scenie wystąpili uczestnicy zajęć Centrum Active - Artist w Nowym Wiśniczu, którzy zaprezentowali ciekawe układy taneczne w świątecznej aranżacji.

Dla najmłodszych zostały przygotowane zimowe animacje oraz gry z Elfami. Jedną z ciekawszych atrakcji stanowiła możliwość przejażdżki na kucykach, które doskonale wpisywały się w świąteczny klimat. Jak co roku wiśnicki Jarmark odwiedził św. Mikołaj, który nietypowo dojechał, nie jak to bywało w poprzednich latach na saniach, ale… przywieziony w mini pojeździe Straży Pożarnej. Był on w tym roku łaskawy, zarówno dla grzecznych dzieci, jak i tych, które miały coś na sumieniu. Rozdawał bowiem bez wyjątku wszystkim cukierki oraz świąteczne pierniczki z życzeniami od Burmistrz Nowego Wiśnicza Małgorzaty Więckowskiej. Świąteczny klimat podkreślała „żywa szopka” zlokalizowana niedaleko kramów oraz sceny, z postaciami świętej rodziny, pastuszków oraz zwierząt (owce zostały przywiezione z Chronowa, z gospodarstwa Pana Kozioła).

Jarmark zakończył się około godziny 15. Z pewnością wszyscy przybyli tego dnia na wiśnicki rynek nie odchodzili z pustymi rękami… Jarmark wprowadził ich w świąteczny klimat, który już za niedługo zagości w naszych domach z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Do zobaczenia za rok !